Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

wtorek, 27 grudnia 2016

Od Tanjj

Ruszyłam przed siebie zatłoczonym chodnikiem, przeciskając się między tłumem turystów. Zaklęłam pod nosem, gdy zauważyłam grupkę starszych kobiet z Japonii, które robiły sobie zdjęcia, tarasując przejście. 
-Przepraszam-mruknęłam z nadzieją, że turystki się przesuną, robiąc mi miejsce do przejścia. Jednak kobiety tylko spojrzały na mnie obojętnym wzrokiem i powróciły do swojego zajęcia. Westchnęłam najgłośniej, jak tylko potrafiłam i wyminęłam je. Nienawidziłam takiego zachowania, ale w tamtym momencie naprawdę nie miałam ochoty na kłótnię. Byłam okrutnie zmęczona po kilkugodzinnym wykładzie z chemii analitycznej i moim jedynym celem stało się spokojne dojście do mieszkania, gdzie mogłam oddać się w objęcia Morfeusza. W takich momentach przeklinałam w duchu dzień, w którym zdecydowałam się na studia medyczne. Nie miałam przez nie na nic czasu, nawet na sen, a to bardzo źle na mnie działało - pod względem fizycznym, jak i psychicznym. 
"Jeszcze tylko parę ulic i będziesz w domu, Tanja. Dasz radę!" - powtarzałam sobie w duchu, by nie rozpłakać się ze zmęczenia na środku ulicy. Zasłoniłam usta dłonią, żeby ludzie idący obok mnie nie zauważyli, jak ziewam. Nagle mój wzrok przyciągnął szyld kawiarni, a do moich nozdrzy dostał się wspaniały zapach kawy. Przymknęłam oczy, rozkoszując się tą cudowną chwilą. Szybko wcisnęłam dłoń do tylnej kieszeni spodni i wygrzebałam parę monet. Wstrzymałam ze stresu oddech i spojrzałam na pieniądze, po czym nerwowo je przeliczyłam. Miałam taką niebywałą ochotę na kawę! 
-Idealnie!-powiedziałam do siebie, gdy okazało się, że starczy mi pieniędzy. Z uśmiechem na ustach ruszyłam w stronę kawiarni, by zamówić napój bogów, który miał mnie trochę pobudzić. 
Chwyciłam kubek z parującym napojem i przymknęłam oczy, by nacieszyć się najcudowniejszą chwilą w studenckim życiu. Gdy chciałam wyjść z kawiarni, zderzyłam się z jakimś chłopakiem, wylewając gorącą kawę na jego koszulę.
-Jejku, bardzo przepraszam-jęknęłam, choć tak naprawdę bardziej było mi szkoda mojej kawy, na którą miałam taką diabelską ochotę.

Nikolai?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz