Zaśmiałem się ponownie.Ta dziewczyna była niezła
- Raczej zapewniam - uśmiechnąłem się
- To wiedz,że masz małe szanse - odparła usmiechajax się złośliwie
Przesunąłem ją spowrotem do siebie i zbliżyłem się do jej ucha.
- A co do mojego, to w buzi by ci się nie zmieścił - powiedziałem
- Chyba masz najmniejszego z chłopaków
Ludzie znowu się zasmieli tak samo jak ja. Patrzylem rozbawiony na dziewczynę. Przegryzlem swoje wargi poczym je oblizałem.
- A może chcesz się przekonać? - zapytalem
- Haha no chyba nie - odparła - szkoda mi czasu dla małego
- Ludzie ona kocha gigantów,niezła z niej laska,prawda?
Od chłopaków popłynęła fala gwizdów
- Powiedz ,ze tego nie robilas tak naprawdę i się boisz
Ta spojrzala na mnie piorunujaco. Ją się do niej zblizylem. Przyparłem ją do ściany. Wziąłem jej nogę za uda i przysunalem do swojego biodra po czym zblizyłem się do jej szyji i dmuchnalem w nie delikatnie. Poczym nosem przejechalem do jej ust. Zachowalem się tak jakby chciał ją pocałować. Ona zamknęła oczy i otworzyła usta czekając na pocałunek w tędy ją się usmiechnalem i się odsunalem od niej.
- Ktoś tu czegoś pragnie - zaśmiałem SIS
Chloe? Nie zabij
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz