- Po prostu kawę - powiedziałem
Usiadlem na kanapie i bawiłem się ze szczeniakami. W końcu przyszła dziewczyna z dwoma kubkami kawy. Postawila je na stoliku który stał przed kanapa i usiadła obok mnie. Spojrzala na mnie i na szczeniaki.
-Polubily cię - oznajmiła usmiechajac się
- Heh, fajne psiaki sam mam swojego, ale nie jest milutiki - powiedziałem
- Dlaczego? - zapytała ciekawsko
- Ponieważ to pies przeznaczony do walk, ją go tylko uratowałem - wzruszyłem ramionami
-Nie boisz się ze cię zaatakuje?
- Nie - zaśmiałem się
Dziewczyna wstała żeby wsiąść kubek z kawa w tędy ją klepnalem
- Fajny ten tyłek, normalnie się zakochalem - zacząłem się śmiać
Chloe?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz